Kredyt gotówkowy na mieszkanie i związane z tym konsekwencje
Zwykło się mówić, że zakup mieszkania jest – od strony formalnej – znacznie bardziej skomplikowany, niż podjęcie decyzji co do nabycia konkretnej nieruchomości. W stwierdzeniu tym jest sporo prawdy, gdyż inwestycja ta wiąże się z koniecznością zaciągnięcia kredytu hipotecznego. Jak łatwo się domyślić, jest to rozwiązanie bardzo skomplikowane od strony formalnej. A może by tak spróbować z kredytem gotówkowym?
Gdzie jest granica opłacalności?
Pierwszym pytaniem, jakie w tym momencie się nasuwa, jest kwestia wysokości kwoty, za pomocą której chcemy finansować tą inwestycję. Przyjęło się, że zakup mieszkania za pośrednictwem kredytu gotówkowego, może się opłacać do maksymalnie 100 tysięcy złotych. Niestety uzyskanie takiej kwoty nie zawsze jest możliwe. A co, jeśliby się udało? W takiej sytuacji, inwestor musi mieć na uwadze, że sposób nabycia przezeń nieruchomości ulegnie pewnej zmianie. Co więcej, będzie on musiał wszystko zrobić na własną rękę. Dlaczego?
Chcąc zaciągnąć kredyt gotówkowy, raczej nie liczmy na pomoc specjalistów z biur nieruchomości. U większości z nich działa prosty schemat: mieszkanie = kredyt hipoteczny. Tymczasem rozwiązanie to ma wiele wad i z pewnością znacznie wydłuża czas oczekiwania na możliwość przeprowadzenia się w nowe miejsce. Kredyt gotówkowy jest alternatywą, ale raczej będziemy musieli zadbać o niego na własną rękę, wtedy z pomocą przychodzi Portal Bankowy.
Co czeka inwestora przy kredycie gotówkowym?
Osoby kupujące mieszkanie z wykorzystaniem kredytu gotówkowego, mogą ponieść z tego tytułu wyższe koszta. Główną przyczyną jest tu wyższe oprocentowanie, które wynika z braku zabezpieczenia w postaci nieruchomości. Na tym jednak problemy się kończą. Jeśli inwestora stać na "gotówkę" i może spłacać nieco wyższe raty przy krótszym okresie spłaty, to:
- rezygnuje on z dużej liczby często niepotrzebnych ubezpieczeń, które multiplikują koszty w kredytach hipotecznych,
- uzyskuje on mieszkanie na własność, które już następnego dnia może – bez zgodny banku – sprzedać osobie trzeciej,
- nie musi on korzystać z pomocy rzeczoznawcy, co jest istotną zaletą w kontekście wynikających z tej usługi kosztów,
- nie musi czekać tak długo na kredyt, gdyż pieniądze (w ramach kredytu gotówkowego) można uzyskać już po kilku dniach procedur,
- może on zaciągnąć – w razie potrzeby – wyższą kwotę zobowiązania, która zostanie wykorzystana jako zabezpieczenie oszczędności i zwiększenie płynności finansowej,
- może on znacznie skrócić czas spłaty, o ile oczywiście posiada on odpowiednią zdolność kredytową,
będzie on znacznie bardziej "atrakcyjny" w oczach zbywcy, który ze względu na szybsze otrzymanie gotówki, chętniej odsprzeda mu mieszkanie za nawet niższą, niż wynikałoby to z ogłoszenia kwotę.
Dlatego nie jest tajemnicą, że osoby posiadające znaczne oszczędności (powyżej 100 tysięcy złotych),bardzo często decydują się na taki wariant kredytowania. Na korzyść zobowiązania hipotecznego przemawia jedynie jego relatywnie niski koszt i możliwość rozciągnięcia spłaty kredytu do nawet 20 – 25 lat. Tymczasem dla wielu osób kupujących nieruchomości, utrata tych atutów jest akceptowalna na rzecz kredytu gotówkowego.
Kilka słów podsumowania
Nie ma wątpliwości, że osoby decydujące się na zakup nieruchomości za pośrednictwem kredytu gotówkowego, ryzykują znacznie więcej, od ich "hipotecznych" odpowiedników. Biorąc jednak pod uwagę wszystkie za i przeciw, a także konieczność wypełnienia stosownych formalności, to dla osób o dużej zdolności kredytowej, kredyt gotówkowy będzie znacznie lepszym sposobem na kredytowanie nieruchomości.